Dziennik Snów Enda
#1
Pustka , z tego dnia nie ostało nic w głowie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Radze zmienic kolor, poniewaz ten jest malo widoczny ;p
"Gdybyś wiedział, że osoba którą kochasz jutro umrze, to co byś jej powiedział by dać upragnioną ulgę, czasem brakuje słów życie bez sumienia skurwiel, to jego słaby punkt tak jak dwulicowy kumpel"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
(29-09-2014, 14:44 )ZaCK_ napisał(a): Radze zmienic kolor, poniewaz ten jest malo widoczny ;p

wiem wiem , następnym razem będzie lepiej :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Zanim napiszesz dobrze następny, popraw poprzedni, opcja "Edytuj" to ta pierwsza na prawo, widoczna jak byk.
Stylistyka twoje opisu mnie trochę przeraża.
Cytat:Przepraszm chaotycznie bardzo , kolory sie przestawiły nie porafie zedytowąc ;/
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
LD czy sen o LD o to jest pytanie, sam do końca nie wiem co to było.
czas trwania ok 20'

Pamiętam, że szedłem ku domowi od strony przystanku autobusowego, widziałem jak pewien znajomy wsiada do busa , doszedłem na podwórko usłyszałem głos siostry i mamy że spacerują we śnie czy mogę im pokazać jak ja śnie, zaprowadziłem bardzo senna rodzinę do domu , a tam muzyka huczała jak na dyskotece, z ciszyłem ją siła woli, następnie pokazałem siostrze jak ja latam (lecz nie wykonywałem żadnego Tr które wykonuje w realu 90% jest to tr z nosem a w tym śnie nawet mi do głowy nie przyszło aby go wykonać) wyleciałem za okno, standardowo na dach obejrzeć okolice z wyżyn, czułem ze tracę sen postanowiłem pocierać dłonie , sen sie klarował, na dłoniach za każdym razem widziałem wskaźnik stabilności snu gdy spadał do dolnej granicy pocierałem dalej aby go utrzymać w, efekcie dużo dłużej śniłem, z dachu wskoczyłem przed bramę szedłem ulicą, postanowiłem że obejrzę dom sąsiada u którego nigdy nie byłem, przejrzałem dom, wyszedłem za niego w celu udania sie w dalsza wycieczke, ale cały czas stabilność spadała ,już denerwowało mnie to podtrzymywanie snu mechanicznie więc zrobiłem jeszcze kilka skoków nad jakimiś przeszkodami i postanowiłem nie podtrzymywać tego dalej i sie obudziłem, dokładnie o 2.45 tak ja sobie to zaplanowałem przed zaśnięciem. Niestety po wbtb nie pamiętam za dużo co mi się przyśniło.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
1 Komando Foki (sen zwykły)
sen toczył sie z perspektywy z 3 osoby, oglądałem jakieś wydażenia wojenne dokładnie nie pamiętam co to było, widziałem szkolenia snajperów i komandosów piechoty, podczas odbijania budynków.

2 ,,Halinka''(sen zwykły)
szedłem rurchliwą ulicą, spotkałem kolegę , chcieliśmy przejść na drugą stronę drogi, po przejściu kumpel wszedł do klatki w bloku a ja przepuściłem starszą panią z pieskiem o Imieniu Halinka, był to mały piesek prawdopodobnie pudel.

po tych snach przebudzenie ok 3.20 i wbtb ok 40 min.

3. End wszechmogący (LD) - przy zasypianiu odczuwałem wibrację, jakieś Hipnagogi też się pojawiały nie pamiętam o czym, myślałem że po prostu usnę , na jakąś chwile straciłem świadomość lecz odzyskałem ją podczas paraliżu. Wszedłem w sen , podniosłem się z łożka stanąłem na środku pokoju nię zdążyłem dobrze pomyśleć co będę robił obudziłem się z niewiadomej przyczyny , chciałem zrobić TR czy przypadkiem nie jest to fałszywe przebudzenie lecz nadal czułem paraliż wiec ponownie wszedłem w sen , tym razem na trochę dłużej, Tr z nosem pozytywny, otworzyłem okno wyleciałem na dach (to już taki mój standard że zawszę lecę na dach postać i pomyśleć co dalej.) moim niespełnionym marzeniem w ld jest spacer po pięknej plaży z palmami, postanowiłem nie teleportować się nigdzie bo nigdy jeszcze to mi się nie udało , próbowałem zmieniać otocznie siła sugestii wykonując przy tym ruch dłonią jakbym machał ródżką, nie powiem bo jakoś to działało, zmieniałem noc na dzień ale jak nie kontrolowałem tego to samoistnie dzień zamieniał sie na noc. tworzyłem plażę i ocean lecz znowu mnie coś wyrwało ze snu na dobre. Podejrzewam często przejeżdzające samochody lub może ekscytacja że udało sie zmieniać otoczenie na bieżąco.

4 Zgubione Hajsy (sen zwykły)
Był piękny słoneczny dzień, chodziłem gdzieś po blokowiskach, nie wiem dokładnie gdzie nie znam tego miejsca, spotkałem kolege z technikum, mówił że znalazł tutaj na chodniku 100zl, postanowiłem też trochę pochodzić i poszukać jakiś pieniędzy, lecz na próżno, spotkałem drugiego kolegę , który chwalił mi sie nowym autem, chiał mnie podwieźć ,ale wysiadłem szukać kasy gdzieś między blokami. Niestety i tym razem nie poszczęściło się a szkoda ,może wpadłbym na to aby wykonać tr , pieniądze to mój znak senny w szczególności znajdywanie ich. Szansa na kolejne Ld przepadła.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
1 Odwiedziny rodziny. ( sen zwykły)
Byłem na siłowni, robiłem akurat swój trening, na siłce odwiedziła mnie mama i siostra, Rozmawiała z trenerem że chciała by schudnąć tak jak na moim weselu. Później przyszła siostra z jakimś typem , mówił że jest bardzo głodny i czy zostało mu coś z tych batoników, które zrobili chłopaki z kanału 5 sposobów na , powiedziałem że został tylko twix i jakiś murzynek a resztę zjedli chłopaki z kanału Wk.

2. Osiedlowa bójka ( sen zwykły)
Spotkałem na przystanku koleżankę ze studiów, siedziała z jakąś znajomą w czerwonym maluchu i piły browara, Leszka prawdopodobnie, chciały abym został ich kierowcą lecz ja sam byłem swoim samochodem, tez zostawiłem go na przystanku autobusowym, nagle podjechał bus i urwał drzwi w moim aucie, pozbierałem i szedłem je gdzieś zanieść, ale zaczepiło mnie 3ecy typów i chcieli mi je zabrać i sprzedać na złom. pobiłem się z nimi , dwóch z nich położyłem a z 3cim miałem spotkać się na solo w czyjeś chacie. przyszedł zamaskowany podstawiony jakis inny fighter za niego i mnie rozłożył, z tego co pamiętam to przyśniło mi się że to ja jestem w jego śnie i że to ja mam przegrać ponieważ to jego ld i mam się podłożyć.

Przebudzenie o godzinie 2.36 , WBTB po ok. 30'

3 Science- Fiction (sen zwykły)
przyszedł do mnie mój chrzestny i powiedział że kupił sobie przechodzony myśliwiec i lata sobie po okolicy (he he), pytałem ile pali , lecz nie powiedział ile tylko tyle że nie lata na pełnej mocy bo za dużo wachy spala. Akcja przestała się rozgrywać z 1szej osoby tylko w formie jakiejś wizji , widziałem nad lotniskiem latające samoloty wojskowe, i jakieś ufo które krążyło nad lotniskiem, odleciało od miasta i wpadło do wulkanu. Z tego wulkanu wyleciał jakiś ognisty duch i leciał w stronę miasta i zaczął mordować ludzi. to był duch kobiety która mordowała tylko facetów.

4 Bez tytułu ( sen zwykły)
Brat mojego taty oznajmił mi , że jego ekipa remontuje i rozbudowuje budynek w którym pracuje. Poszedłem na ten plac budowy widziałem rozgrzebane pole budowy , budowlańcy zakopywali jakaś rurę. Wyszedłem z budowy i wszedłem do miejsca w którym pracuję. Widziałem że akurat nie ma ruchu i nie mam żadnych podopiecznych wiec się wyluzowałem. Zauważyłem że jest tam mój przyjaciel z dziewczyną i ćwiczyli sobie na wyciągu górnym. trochę przerobili go po swojemu. Kumpela pytała się czy dobrze ćwiczy, następnie ujrzałem swoja umowę od szefa obejrzałem ją i się obudziłem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Po zarwanych dwóch nockach myślałem że usnę jak niemowlę, Nic bardziej mylnego. Spokojne uśnięcie zakłócone było niesamowitym gorącem w pokoju mimo otwartych okien, latające komary za uchem nie ułatwiały już i tak trudnej sprawy.
Udało się usnąć koło godziny 2.00

1 [i]Ociężałe LD przeplatane Fałszywymi przebudzeniami.
Przebudziłem się w paraliżu sennym, próbowałem wejść w sen, lecz prawdopodobnie przez duże przemęczenie ciężko było podnieść się z sennego łóżka. Próbowałem kilka razy lecz za każdym razem gdy się podniosłem szybko traciłem kontrole i się przebudzałem, wykonałem test z nosem, pozytywny, fałszywe przebudzenie. Powtarzałem ta sama czynność ok 4ech razy i za każdym razem czułem się jakbym ważył 5 ton i po każdej nieudanej próbie wstania sprowadzało mnie do Fałszywego przebudzenia. . Po jakimś czasie i wielu próbach w końcu jakoś udało się zebrać w sobie i uczucie ciężkości minęło. Dziś bez szaleństw opuściłem pokój przez okno bez konkretnego planu na LD, miałem sporo problemów z ustabilizowaniem snu wiec chciałem tylko po rozglądać się po okolicy, w dodatku mózg zafundował mi deszczową aurę w śnie. Doszedłem do bramy podwórka i się przebudziłem, analogicznie wykonałem TR z nosem juz negatywny, przebudziłem się na dobre
[/i]. ( Juz drugi raz miałem taki problem z ociężałością we śnie. Prawdopodobnie dlatego że osiągnąłem ld zaraz po uśnięciu bez uprzedniego odpoczynku, wcześniej nie miłem takich problemów gdyż próby podejmowania wilda były przynajmniej po 4- 5 godzin snu i kontrola była wysoka.)

po tym Ld kolejna walka z samym sobą, kolejne 2 h rzucania się po łóżku w bezsenności bądź, krótkie niezauważalne drzemki. Ostanie spojrzenie na zegarek 4.30 ostatecznie usnąłem ok 5.

2 Manewry pożarnicze.( sen zwykły)
Byłem na szkoleniu strażaków, każdy przygotowywał swój sprzęt do wejścia do jaskini, Sprawdzałem swój aparat tlenowy który okazał się być nieszczelny i na szybko musiałem załatwić sobie nowy sprzęt. na szczęście się udało. Po skompletowaniu sprzętu weszliśmy do jaskini czołgając się jeden za drugim w wąskich korytarzach. Robiliśmy zdjęcia w kolejnych etapach przejścia w jaskini. W późniejszym etapie snu fabuła lekko się zmieniła , chodziliśmy po jakiś kryptach podobnych jak w grze Nosferatu , w sarkofagach leżały wampiry z kołkami osinowymi w klatce piersiowej. W dalszej części kojarzy mi się coś jakbym odzyskał świadomość we śnie lecz po przebudzeniu nie miałęm takiej pewności, spacerowałem po jakiś gruzowiskach wiedząc że śnie lecz nie wpadłem na to aby realizować swoje plany w lD
. Kojarzą mi się jeszcze jakieś drobne sceny jakby zlepki z innych snów lecz nie warte opisania.

Słowem podsumowania , ciężka noc, pod względem wypoczynku i samej kontroli snu lecz traktuje to jako kolejne doświadczenie na oneironautycznej drodze.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
1 Dawna znajoma ( Sen zwykły)
Siedziałem w jakimś pokoju, oglądałem telewizję, nie wiadomo skąd przyszła do mnie znajoma ze studiów, flirtowaliśmy , lecz nie wiadomo dlaczego do niczego nie doszło.

2 Zakładnicy (sen zwykły)
Wszedłem do dużego budynku , który był kawiarnią, zjadłem ciastko zapijając kawą, zauważyłem straszne zamieszanie na korytarzu. Widziałem policję, która planuje akcje przechwycenia bandyty , który zabarykadował się właśnię w tym budynku kawiarni. Ludzie jakby nigdy nic nie przejmowali się tą cała sytuacją. Tworzyli tłum gapiów. Zapytałem się Pana Policjanta czy mogę opuścić budynek bo spóźnię się do pracy lecz dostałem instrukcję aby zostać do końca akcji w budynku bo nie wiadomo czy bandyta nie ma broni snajperskiej i nie bedzie strzelał do przechodniów.. Policja na piętro do zabarykadowanego bandyty wjechała robotem policyjnym i w kombinezonie takim jak chodzą po ładunki wybuchowe. Po kilku minutach sprowadzili go skutego w kajdankach , razem z nimi byli mediatorzy którzy namawiali gościa aby sie poddał odsiedzi swoje i wyjdzie na wolność. Oni tak samo zrobili, bandyta się cieszył że go namówili przybił im piątkę. ten sen prawdopodobnie przeistoczył się w kolejny sen opisany poniżej.

3 Miejska Dzicz.( sen zwykły)
Wyszedłem po akcji z budynku, wiedziałem że do pracy jestem już spóźniony wiec postanowiłem wcale tam nie iść. Zabrałem rower i pojechałem w miasto. Była już noc jeździłem po remontowanych chodnikach , strasznie nie wygodnie się jechało, Przypominało mi to ścieżki rowerowe takie jak są w Holandi lecz tam mi się dobrze jeżdziło. Mijałem grupę ludzi. Spotkałem jednego znanego wokalistę , który szedł w berecie i powiedział mi że dobrze mieć taką czapkę z daszkiem jak ja mam bo wygodniej się jeżdzi. jadąc tym chodnikiem caly czas manewrowałem aby nie wpaść na ludzi idących tym chodnikiem.

Chwilowe przebudzenie lecz odpuściłem wbtb , gdyż miałem zarwane prawie 3 noce, nie miałem poprostu siły się podnieść.

4 Leśna kontrola ( sen zwykły)
Zaczaiłem się z jakimś gościem pod czyjś dom (nie wiem czyj , nie wiem po co,) wiedziałem, że musimy pozostać nie zauważeni i dowiedzieć się pewnych informacji. Dom stał w lesie, przed domem Były 4 wysokie drzewa na , które mieliśmy się wspiąć i obserwować z tych drzew. Przed akcją chieliśmy napić się herbaty więc zakradliśmy się do szopy obok tego domu bo wiedzieliśmy że tam jest czajnik i Herbata. Nie zdążyliśmy się napić przyszedł jakiś człowiek do tej szopy. Mój asystent zaczął go bajerować że jesteśmy z FBI i mamy polecenie Ministra Spraw wewnętrznych, MOnu , i kilku innych ministerstw skontrolować pracownika firmy Batrtłomieja T. Pokazaliśmy temu człowiekowi książkę serwisową , która nosiła nazwę ,, Wachelizacja naczepy Tapczanowej'' i nieprawidłowości w tej książce. W śnie wiem że to był tylko żart z tymi ministrami i FBI aby tylko nie zdemaskować nas że my tylko z ciekawości przyszliśmy zobaczyć co dzieję się w tej firmie. Człowiek nie wezwał ochrony, a ja spokojnie się obudziłem.

5 zlepki scen ( sen zwykły)
kojarzę jakieś urywki jakbym chciał podnieść się z łóżka lecz przewracałem się z powrotem po kołdrę. Czułem jakieś niewygodne ugniatanie w plecach pod łopatką jakby ktoś mnie tam dociskał, być może jakieś Haluny z paraliżu lecz nie przypominam sobie abym go dziś miał. Być może był lecz byłem zbyt zmęczony aby coś z tym fantem zrobić. Wydawało mi się że mój kot wytargał mnie z łóżka na środek pokoju razem z kołdrą lecz szybko do niego powróciłem. Kojarzę jeszcze jakieś sceny z dzungli, gdzie rozstawiałem sieci na suma, było to podobne do programu ,, Nagi instynkt przetrwania ,, z Discovery , była ze mną jakaś naguska, która siedziała w szałasie. Widziałem jakies orangutany, które robiły bałagan wokół obozowiska, kradły mi jakieś wartościowe i potrzebne do przeżycia narzędzia.

Pobudka ok 8.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
1 Nadworna Siłownia ( sen zwykły)
Akcja toczyła się u mnie za domem, był wieczór, na podwórku miałem rozłożoną ławeczkę do ćwiczeń, ćwiczyło na niej na zmianę trzech ludzi w tym mój przyjaciel. Ćwiczyli klatkę piersiową z tą różnicą że nie wyciskali ciężaru tylko ja im się opierałem na gryfie utrudniając wykonywanie ćwiczenia.

2 Statki na niebie ( Spontaniczne LD )
Nie pamiętam początku snu, ale akcja toczyła się w pobliżu mojej wioski. Leciałem balonikiem , takim zwykłym dmuchanym koloru podajrze niebieskiego, trzymając się rękoma za jego gwint, Leciał ze mną kolega trzymając się innego balonika, lecieliśmy nad wioską, wydawało mi się takie normalne i nie widziałem w tym nic dziwnego, ale postanowiłem zrobić kontrolne TR z nosem, bardzo się zdziwiłem gdy wciągnąłem powietrze gdyż myślałem że to realna zabawa, no nic lecieliśmy bardzo wysoko rozmawiałem z projekcją kolegi ( prawdopodobnie traciłem powoli świadomość skoro z nią rozmawiałem) że zaproszę go dziś do swojego snu i że spróbujemy mieć wspólny sen. Kontynuowaliśmy lot lecz w dole w lesie zauważyłem 4 osobową grupę wesołych ludzi, postanowiłem wylądować koło nich i pochwalić im się że mam ld , po wylądowaniu nie wiele pamiętam , prawdopodobnie porwała mnie fabuła snu bądź się wybudziłem.

Przebudzenie 3.30 Zapisanie w notatniku snów, które zapamiętałem. Wbtb planowałem na ok 30 min ale chyba przedobrzyłem ponieważ nie mogłem usnąć. Przed uśnieciem autosugestia, i Przyszykowanie podłoża pod wild.
Poleżałem nieruchomo w pozycji leżąc,aż mi ręce odrętwiały wtedy postanowiłem odpuscić wild i poszedłem spać. Ciężko było usnąć, ale się udało. Przebudziłem się w lekkim paraliżu postanowiłem odczekać chwilę aż się pogłębi. Jest wszedłem w sen !

3 End w gorącej wodzie kąpany (krótkie LD )
poczekałem aż paraliż będzie na tyle mocny abym go nie zerwał przy próbie podniesienia ręki do nosa. Udało się Tr z nosem pozytywny, wstałem z łóżka, chciałem odczekać chwilę aby ustabilizować sen lecz się przebudziłem. Było to fałszywe przebudzenie , podniosłem się jeszcze raz tyle że teraz nie byłem pewny czy to sen czy naprawdę się podniosłem z łóżka , miałem problem z oceną TR z nosem gdyż ciężko było złapać za nos, postanowiłem obejrzeć dłonie, miałem 6 palców u dłoni, lecz rzadko stosuję tr z dłoniami chciałem się upewnić że skok za okno jest bezpieczny , Pijaczym chodem doszedłem do włącznika światła , na szczęście światło się nie zapaliło. Teraz na nic nie czekałem od razu chciałem wylecieć za okno prawdopodobnie Sen był zbyt płytki dałem się ponieść emocjom i znowu przebudzenie. tym razem na Dobre.

Po tym, krótkim LD obudziłem się zły na siebie że nie próbowałem wzmocnić Snu tylko od razu przeszedłem do akcji co spowodowało wybudzenie.

4 Ostrożności nigdy za wiele ( LD, Prawdopodobnie uzyskane metodą wizualizacji ala Vild , nie przypominam sobie paraliżu lecz uzyskałem świadomość w swoim pokoju na łóżku )
TR z nosem pozytywny, przypominając sobie poprzednie LD nie podejmowałem od razu akcji, wstałem rozglądałem sie po pokoju, podszedłem do biurka chciałem coś chwycić aby ustabilizować sen , czułem że znowu tracę moc snu , Przypomniało mi się, że położenie się na ziemi stabilizuje sen. Położyłem się lecz na chwilę straciłem go. Leżąc w łóżku wyobrażałem sobie że widzę sufit z tej pozycji, w której położyłem się pod biurkiem. Sen powrócił jakby mocniejszy , nie wykonywałem gwałtownych ruchów, dziś bez szaleństw bez latania, postanowiłem wyjść z domu o własnych ,,kopytach'' schodząc powoli ze schodów minąłem projekcje swojego taty , mówił coś do mnie lecz nie rozmawiałem z nim , zszedłem do pokoju gościnnego, wyszedłem na podwórko przez taras. Padał deszcz tak samo jak w realu. Fajne uczucie widzieć cała tą zawieruchę i ani trochę nie zostać zmoczonym. Postanowiłem że wejde na podwórko sąsiada i zobaczę co u niego słychać. Spokojnym spacerkiem bez gwałtownych ruchów przeniknąłem przed płot. chiałem wejśc do domu, lecz drzwi były za jakimiś dziwnymi przeszkodami. Wszedłem po schodach prowadzących w góre, które miały zaprowadzic mnie do drzwi lecz było to wejście do jego altanki. Postanowiłem wskoczyć na dach tej altanki i po jakiś wertepach ostrożnym chodem by nie zdestabilizować snu omijałem przeszkody, szedłem przed siebię. Nie zauważyłem nawet kiedy zmieniło się otocznie, nie było to już podwórko sąsiada tylko mojej babci. Widziałem jakiś kawał wielkiego drzewa , które w górnych partiach było tak wycięte że można było zbudować domek na tym drzewie. Spotkałem Projekcję swojej koleżanki, z innymi znajomymi, było bardzo miło. Nie pamiętam dalszej części snu, być może się wybudziłem lub dałem porwać się nieświadomie już w dalszą grę.

5 End Ventura ala Ice Ventura ( sen zwykły)
Ostatniej niedzieli w tv oglądałem ICe venture , Dziś odegrałem jedną z ról. Dostarczałem kurierem paczkę swojemu koledze. Była to szklana zawartość. wyglądało to identycznie jak robił to Jim Carey w tym filmie. Rzucałem paczką , kopałem ją po chodniku, przytrzasnąłem ją kilka razy drzwiami od windy. Cuda na kiju, Kolega odebrał ją z nie najlepszym humorem. Chiał moje dane aby złożyć na mnie skargę. Mówię przypał , zna mnie a nie zna moich danych, dałem mu przekręcone nazwisko z nadzieją, że nie skapuje, udało się. Podmieniłem Psiaki identyczni jak ICe Vetura i zawinąłem się stąd.

6 Hardcorowe Koncerciwo( sen zwykły)
Przejeżdżałem niedaleko jakiegoś koncertu, spodobała mi się solówka gitarzysty metalowego , postanowiłem podbić do niego czy da się nagrać na telefon. Chciałem potem to wrzucić na YT alę Gitarzysta nie chciał się zgodzić i pił browary za sceną ze swoją ekipą. Pogadałem jeszcze chwilę z nim i się przebudziłem. Na szczęście bo straszny Cham był.

7 Zlepki scen zwykłych snów.
Słabo pamiętam o co chodziło ale widziałem swojego jednego kolegę strażaka, który teraz jest najstarszym rocznikiem na szkole i przywołuje do porządku jednego młodego podchorążego aby nie fikał do niego bo unitarka jeszcze trwa , za kilka dni się skończy będzie sobie robił co będzie chiał.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dziennik snów akaKowalska akaKowalska 46 2,106 11 godzin(y) temu
Ostatni post: akaKowalska
  Dziennik snów Sennego Spacerowicza Dream Walker 312 148,541 19-04-2024, 13:01
Ostatni post: Dream Walker
  Dziennik snów Kilera Jestem Kiler 413 53,794 04-04-2024, 04:52
Ostatni post: Jestem Kiler
  dziennik snów doysoyk Doysoyk 24 1,862 14-01-2024, 08:28
Ostatni post: Doysoyk
  Dziennik snów z całego życia ;] Rulez 50 29,116 28-04-2023, 21:45
Ostatni post: Rulez

Skocz do:

UA-88656808-1