Dusząca zjawa
#1
Witajcie. Postanowiłam zasięgnąć opinii innych osób, ostatnio mam sny, których ni potrafię wytłumaczyć, a czuję się przy tym fatalnie...

3 miesiące temu zaczęłam pracę w Niemczech przy starszej babci. Od początku nie mogłam tu spać, nie mogłam się przestawić, ciągle się budziłam. Już wtedy miałam dziwne sny, w których coś lub ktoś mnie dusił, nie mogłam przy tym wydać żadnego dźwięku, nie mogłam się obudzić, byłam świadoma, że jest coś nie tak i chcę się obudzić, ale nie mogłam. Budził mnie wtedy okropny dreszcz, cała się trzęsłam i miałam... szeroko otwartą buzię, jakbym krzyczała. Zdarzyło się tak kilka razy przez 6 tygodni pobytu w DE. Wróciłam do PL na 6 tygodni i ani jednej takiej sytuacji. Od 5 dni jestem znów w DE i dziś miałam sytuację, której dosłownie się boję i nie wiem czy było tak na prawdę czy sobie to wymyślam, dopowiadam. Spałam, coś mnie ścisnęło w klatce piersiowej, czułam dreszcze, krzyczałam, ale nie wydobyłam dźwięku z siebie, czułam, że kołdra się rusza jakby coś na niej było w okolicy właśnie klatki piersiowej. Niby spałam, ale słyszałam siebie jak wydobywam jakieś dźwięki i oczywiście przebudziłam się z otwartą buzią, przerażona... Nie mogłam się w trakcie tego 'snu' ruszyć, jakby coś mnie trzymało z całej siły. Później nie chciałam już spać, ale znów zasnęłam, przyśnił mi się dom w którym jestem i łóżko, w którym śpię, coś mnie trzymało w tym łóżku, krzyczałam, ale nie było mnie słychać i kilka razy się budziłam, ale budziłam się we śnie, nie na prawdę. 

Zdarza mi się to tylko jak jestem w tym domu u tej kobiety. Boję się zasnąć po dzisiejszym, dosłownie czułam jak coś się poruszyło po kołdrze, a byłam sama w pokoju. Co to może być? Jakaś zjawa, duch? Czy ja już wariuję...

Dodam, że nigdy wcześniej nie miałam podobnych snów kiedy mieszkałam u siebie w domu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Prawdopodobnie to bezdech senny. Samo dodanie tego że pracujesz przy starszej nieznajomej babci dodaje tajemniczego mroku do tej całej historii. Nie dziwie sie ze dodajesz grozy do tej opowiesci to własnie przez stres bezdech sie pojawia. Nie martw się to wszystko siedzi w twojej głowie a sam bezdech oprocz pomocy pscychologa przyda sie pomoc lekarza O ILE TO BEZDECH SENNY nie mozesz tego zostawic bez interwencji lekarza
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Nie nie nie, to nie bezdech senny, a znacznie popularniejsze zjawisko - paraliż przysenny. Każdy z naszych forumowiczów musiał odczuć go na swojej skórze i możesz tu poczytać wiele podobnych do twoich opisów. Myślę, że najbardziej uspokoisz się jak zapoznasz się z wynikami wpisania frazy " paraliż przysenny " lub " dusiołek " w Google. 
Upraszczając można powiedzieć, że jest to nieistotne zaburzenie fizjologicznego przejścia między czuwaniem a REM. Halucynacje czuciowe i wzrokowe przyjmują często jedną i tą samą treść, na podstawie logicznego ciągu skojarzeń - niewyraźny intruz krępuje i dusi. Całości towarzyszy bezruch i brak kontroli częstotliwości oddechu wymuszony sennym zwiotczeniem mięśni. Stan jest zupełnie niegroźny, choć nieprzyjemny, nie da się podczas niego udusić. Może pojawiać się w stresowych okresach w życiu, ale równie często wynika z nagłej zmiany nawyków udawania się na spoczynek. U Ciebie była to po prostu zmiana miejsca snu, a potem stres wynikający z przeżycia pierwszego paraliżu. Wiedza o tym zjawisku i spokój powinny zapewnić ustąpienie paraliżów przysennych, a przynajmniej możliwość poruszenia się w ich trakcie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
(04-01-2019, 16:16 )incestus napisał(a): Zgadzam się z tym. W tym stanie jedynie zwęża się krtań więc nie jest się w stanie udusić(dzieje sie to po to wbrew pozorom aby sie nie udusicć) ale z pewnoscią jest to nieprzyjemne doświadczenie wraz z halucynacjami. Trzeba pamietac że bezdech nie wolno ignorować a to może jest to i to naraz w najgorszym przypadku :/
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Dziękuję, uspokoiło mnie to trochę. Faktycznie jest napisane, że nowe miejsce, zmiana strefy czasowej itp mogą to spowodować. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym zjawisku...

Z pewnością będę to obserwować, czy powróci gdy będę w PL. 
Dzięiuję!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Hehe nie strasz laili, nie ma w jej opisie nic, co mogłoby być związane z bezdechem sennym. Bezdech występuje w głębszych stadiach snu i zawsze jest pokryty niepamięcią, więc nawet nie jest możliwe współwystępowanie tych dwóch stanów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
O bezdechu sennym to słyszałam trochę, ale o tym paraliżu sennym nigdy, nigdy go też wcześniej nie miałam dopóki nie zaczęłam tu pracować...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1