Dobrej nocy...
#1
... i przejrzystych snów!

Mam na imię Michał. Mam trochę ponad 30 lat na karku. Wkrótce żonaty. Jestem z okolic Szczecina. Ale przebywam sporo, poza granicami kraju. 

Odkąd pamiętam, dużo śniłem. Co prawda, poza jednym snem z dzieciństwa, żaden nie zapisał się trwale w mej pamięci. Ale zawsze towarzyszyło mi wrażenie, że nie powinienem obok niech przechodzić obojętnie.  Wszystko zmieniło się w marcu 2016 roku. Z tego czasu pochodzi mój pierwszy wpis do Dziennika. Śniłem o jeździe rozpędzoną kolejką, pomiędzy drzewami. Rzucało mną na wszystkie strony. Tak mocno, i rzeczywiście, że aż czułem zaciśnięte na oparciach dłonie. Po obudzeniu, z rozszalałym sercem, ściskałem naciągniętą na siebie kołdrę. Obok czegoś takiego, nie mogłem przejść obojętnie.

Praktycznie od razu, po wpisaniu z internetową wyszukiwarkę frazy "wyraźny sen", wyskoczyło mi setki stron poruszających temat świadomych snów. Wciągnąłem się momentalnie. Zacząłem czytać, kupować książki. Eksperymentować. Stosować testy rzeczywistości, zapiski w dzienniku... Minął może miesiąc, i dorobiłem się swojego pierwszego, LD. Nigdy chyba tego nie zapomnę. Ani poczucia zażenowania, gdy wystraszony siedziałem na dywanie. Przed swoją partnerką. Z zaciśniętym nosem. Pomyślałem sobie wtedy: ale muszę teraz głupio wyglądać. Na szczęście, to był tylko sen...

Od tego czasu, miałem jeszcze chyba 4 świadome sny. Wiem, to bardzo mało. Ale doświadczenie ich na (w?) sobie. Że istnieją na prawdę. Było jednym z ważniejszych wydarzeń w moim życiu. Bo skoro taki stan jest możliwy, a w ogóle się o tym nie wspomina. Tylko wrzuca do worka wraz z aurami, wymiarami astralnymi i doświadczeniami śmierci. Skoro jest on prawdziwy. To co się jeszcze przede mną ukrywa? Ile zjawisk, na których wspomnienie większość ludzi puka się tylko w głowę. Na prawdę można doświadczyć? 

Lawina runęła w dół zbocza. Zabierając ze sobą i niszcząc stare dogmaty. Od snów, przeszedłem do medytacji i jogi. Poprzez oddychanie i uważność, dotarłem do buddyzmu. Tutaj poczułem się jak w młynie. Reinkarnacja, aury. Joga snu. Podróże astralne. To już nie są tematy, które wywołują we mnie politowanie. Uwielbiam oglądać miny znajomych, których wzrok padnie na moją biblioteczkę. A Ty? Jaki smartfon ostatnio kupiłeś?

Zarejestrowałem się kiedyś, na innym serwisie. Ale niestety, tematyka snów została tam zapomniana. Przypadkiem trafiłem na Wasz film o świadomych snach, zamieszczony na YouTube. I wiedziałem, że muszę tu być. Nie należę do ekspertów w tej dziedzinie. Ale przynajmniej, będę miał do kogo się odezwać, kto przeżył i przeżywa to samo, co ja.

KEEP
CALM
AND 
LUCID
DREAM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Bardzo fajne przywitanie :) Miło Cię poznać!
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Zaciekawiłeś mnie swoją osobą, witamy serdecznie w składzie, czekamy na więcej trowch relacji ze świata snów no i standardowo życzymy LDków, powodzenia!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Hehe witam serdecznie, piękne i pełne werwy powitanie :)

Ten sen, który opisujesz w piśmiennictwie naukowym nazywa się Epic Dream. Nazwa ta dotyczy snów niekoniecznie świadomych, ale pełnych intensywnych doznań zmysłowych. Także w moim przypadku tego rodzaju sny były potężnymi doświadczeniami, które skierowały moje zainteresowanie do sfery snów. Ten jeden motyw wystąpił u mnie wielokrotnie - dwa razy sen rozpoczynał się od roller-coastera, raz na wirującym żurawiu budowlanym i masę razy na dachu pociągu :) Nic intensywniejszego nie byłem w stanie przeżyć na jawie :)

Na początku fascynacji snami ciągnęło mnie do wyjaśnień ezoterycznych, uważałem wtedy, że nie można na sucho ocenić takiego tematu przez osoby, które tego nie doznawały. Ale kiedy świadome śnienie stało się rutyną, to widzę już wyraźnie, że źródło jest w mojej głowie :) Nasza psychika jest chyba najbardziej niesamowicie egzotycznym miejscem, do którego możemy sobie zrobić wycieczkę :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Magia i mistycyzm w wieku informacji :)

To prawda, że poruszając się w obrębie takich tematów, łatwo jest wejść na drogę ezoteryki. Ale... to raczej kwestia lęku przez nieznanym i religii, jaka dominuje w cywilizacji Zachodu (i samej definicji pojęcia, co mamy na myśli mówiąc/pisząc ezoteryka). Większość osób, jedyne na co stać, to klepanie regułek i słuchanie tzw. autorytetów czy ekspertów. Rzadko kto, próbuje wyjść poza ramy swojej kultury. Szczególnie, w naszym kraju. Na szczęście, to się zmienia. I coraz więcej ludzi widzi. Że nie taki diabeł straszny, jak go malują.

Dziedziny, które kiedyś były uznawane, za oderwane od rzeczywistości, ośmieszane. Lub, palono za nie na stosie. Powolutku, stają się obiektem zainteresowań nauki. Kto jak kto, ale oneironauci powinni znać to z własnego doświadczenia. Tak samo jak podróże astralne czy reinkarnacja, dorabiają się powoli fachowej literatury. Oczywiście, fachowej na ile to możliwe. Bo niestety, nawet w świecie nauki nie ma jednomyślności. Nie mówiąc o aparaturze pomiarowej. Ale ma to swoje plusy. Bo pozostawia pole na eksperymenty i przestrzeń do badania. I nadzieję, że nie jesteśmy tylko zlepkiem mięsa i hormonów.

Mnie ostatnio zastanawia, po co ewolucja obdarzyła nas świadomym śnieniem? Ręce, nogi. Usta, oczy, itp. itd. Wszystko to, pojawiło się, jako element dostosowania do środowiska. Same sny, też można jakoś wytłumaczyć. Ale sny świadome?  8->
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Witamy w naszej rodzinie. Mam tylko nadzieję że zagościsz tu dłużej :D
Każdy ma takie sny z których nie chce się obudzić !

"Nie sen jest najgorszy, najgorsze jest przebudzenie..."
Julio Cortázar

LD 8

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Cześć, dzikich jasnych snów życzę!
I świadomości oczywiście :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
(17-02-2018, 19:54 )Zero napisał(a): Mnie ostatnio zastanawia, po co ewolucja obdarzyła nas świadomym śnieniem?
Pytanie raczej czemu obdarzyła nas śnieniem w ogóle, bo świadome śnienie to po prostu jeden ze sposobów na wykorzystanie marzenia sennego, efekt uboczny lub "błąd" w jego funkcjonowaniu :P Nie wszystko musiało ewoluować w jakimś mega konkretnym celu, nasze organizmy przystosowują się do środowiska, ale nie są idealne i na pewne rzeczy można w jakiś sposób tez wpływać, tak jak na np. sny.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Dobrej nocy. Powrót do świadomego śnienia 3dy513q 2 1,245 12-11-2021, 17:23
Ostatni post: incestus

Skocz do:

UA-88656808-1