Zastanawialiście się co by było gdyby nasze życie to był tylko jeden wielki sen?
Co jeśli właśnie teraz śnimy a wszystkie TR tak naprawdę nie działają?

Nie ma tu osoby, która by tak nie uważała
Śnimy czy nie śnimy, to nie ma różnicy kiedy i tak na ten sen nie mamy bezpośredniego wpływu samą wolą. I tak nie poznamy gdzie i jako kto się obudzimy.

(22-08-2018, 22:21 )incestus napisał(a):  I tak nie poznamy gdzie i jako kto się obudzimy.

Jest jeden prosty sposób żeby się o tym przekanać. 

Ten klucz dobrze jest mi znany jestem w technikum elektrycznym ale powiem ci że obecnie masz sporą szansę że tego nie sprawdzisz ze względu na współczesne zabezpieczenia.

To nie ma prawa zadziałać. Prąd popłynie w tym drucie między dziurkami gniazdka, nie przez człowieka. Chyba że człowiek czymś się porządnie uziemi, to popłynie przez ciało jak przez piorunochron

Zadziała ale słabiej niż przysłowiowy gwóźdź w jedną dziurkę. Pir razy oko jakieś 100V go popieści.

Oczywiście że zadziała ale pojawi się prąd upływowy na który zadziała różnicówka i rozłączy obwód.
Edit: zapomniałem o najważniejszym zrobi zwarcie rezystancja tego kawałka miedzi jest na tyle niska że zrobi zwarcie w obwodzie i wywali bezpiecznik nadprądowy. Ale na chwile go porazi.

A miała być egzystencjonalna dyskusja

Kiedyś jak byłem mały wziąłem dwa osobne druciki i wsadziłem do gniazdka. Tłumaczyłem sobie, że będę straszyć te duchy Trochę mnie zamrowiło w ręce i wysadziło korki.

(24-08-2018, 08:51 )incestus napisał(a): A miała być egzystencjonalna dyskusja

Bedzie żyć albo bedzie żyć o to jest pytanie

@SnowWolff 
A może życie to śpiączka a ta cała sno-logia która tak intensywnie Ci się śni. Jest znakiem że cos jest jednak nie tak.