Astralne Projekcje Nalewy
Niesamowite przeżycie. U mnie sytuacja była odwrotna.
Kilka razy zdarzyło mi się przysnąć na wykładzie, na chwilę wycinało mi wtedy świadomość. Któregoś razu gdy się ocknęłam, w zeszycie widniały jakieś bazgroły, jakby jedno na drugim, coś o psychologu, nic związanego z treścią zajęć. Nie mogłam sobie przypomnieć momentu, w którym to pisałam, to się działo poza moją świadomością. Zaniepokoiło mnie to i zszokowało. Zawstydziłam się okropnie.

Tak więc ja nie miałam wtedy żadnego dostępu do świata fizycznego, tak jakby w ogóle mnie nie było w tym czasie...
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Podczas ostatnich prób wejścia bezpośrednio w sen odczuwam w miejscach którym niektórzy Tybetańczycy przydzielają umiejscowienie czakr "kamyczki". Czasem jak się na nich skupie to potrafią wibrować i płonąć jak ogien, jednak nie potrafię kontrolować wszystkich w pełni, najcięższy jest kamyczek na samej górze, odpowiadający czakrze korony. Jednak jak aktywuje wszystkie od dołu do góry, to czuję jak moje całe ciało zaczyna wibrować i ogólnie odczuwam dużo energii wokół siebie. Ale nie trwa to długo i wywala mnie z transu i potem jestem wypoczęty i odczuwam jakbym spał całą noc, mimo iż minęło jakieś 30 minut. Fajne doświadczenie ogółem.

Przy okazji muszę się pochwalić że w końcu przyszły książki o LD i podobnych tematach które zamówiłem zza granicy, które mają mi pozwolić poznać sny do samego szpiku kości a tym samym dokończyć moją teorię mistrza świadomych snów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
W pierwszym śnie zamówiłem sobie Oculusa Rift S, pomimo tego iż powiedziałem sobie że kupię dopiero wtedy, jak zaczną się studia, bym całych wakacji nie przesiedział w VR. Paczka dosyć szybko przyszła do mnie, bo po tygodniu (co we śnie trwało jakieś pięć sekund). Rozpakowałem. W środku znajdował się headset, ale kontrolery były od HTC Vive. Nie chciało mi się reklamować bo i tak te kontrolery są lepsze i działają lepiej niż te od Oculusa. Podłączyłem wszystko pod komputer, kupiłem Beat Saber i przetestowałem wszystko. Chodziło jak żyleta. Jedynie do czego mogłem się przyczepić to to, że obraz po założeniu headsetu na głowę był trochę mały i za bardzo prostokątny. Pojedyńczych pikseli nie było zbytnio widać co jest na plus. Zadowolony z zakupu schowałem wszystko w pudełko i ukryłem tak, by rodzina nie znalazła, bo znowu powiedzą że kasę na głupoty wydaję. Chwilę później weszła siostra i popatrzyła w miejsce gdzie znajdowało się pudełko. Na szczęście nic nie powiedziała, mimo iż na jej twarzy było widać lekkie zdziwienie i zaciekawienie co jest w środku. Stanąłem potem w miejscu gdzie stała by zobaczyć czy widziała w ogóle co tam było. Jednak gdy stanąłem na jej miejscu, pudełko znikło w ogóle mi z oczu, dopiero jak zbliżyłem się do niego, to się pojawiło.

Później się obudziłem i był ranek. Wstałem, ubrałem się ale coś mi nie pasowało. Popatrzyłem na półkę, znajdowały się tam te same kontrolery o których przed chwilą śniłem. Były włączone i baterie się wyczerpywały. Jak włączyłem komputer to na monitorze miałem ikonkę od beat saber. Przerażony wziąłem telefon do ręki i sprawdziłem, czy dalej mam pieniądze na koncie, bo skoro jest wszystko co kupiłem, to przypadkiem to co przed chwilą się nie wydarzyło było realne. Jednak gdy wybierałem aplikację w telefonie, to co rusz włączało się coś innego. Jednak po chwili wszedłem w aplikację bankową i faktycznie, tyle co wydałem na Oculusa tyle brakowało. A już miałem w środku cichą nadzieję że to co kupiłem we śnie, przeniosło się do rzeczywistości.

Po chwili znowu się obudziłem, zrobiłem test rzeczywistości i walnąłem się w czoło, że wcześniej tego nie zrobiłem. Walone fałszywe przebudzenie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Znakomity sen. Brakowało mi tak dobrego kontentu.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Sen z początku zaczął się niewinnie. Prowadziłem skromne beztroskie życie w pewnej utopii, miałem żonę i już wkrótce miało nam się urodzić dziecko. Wyszedłem na zakupy do pobliskiego marketu. Nie zdążyłem jednak do niego dojść gdy nagle zadzwoniła moja sąsiadka z wiadomością że moja małżonka padła na ziemię i zabrali ją do przychodni. Zszokowany pobiegłem do niej. Gdy dotarłem okazało się że J****** była już przytomna i wyglądała że siedziała w kolejce do lekarza. Usiadłem obok niej i zacząłem wypytywać co się stało, jednak nie słuchałem co odpowiadała. Popatrzyłem dookoła, okazało się że nie siedzimy w kolejce lecz na dole w recepcji, lekarz przyjmował piętro niżej, Popatrzyłem krzywo na żonę i zabrałem ją do kolejki, która składała się z 8 osób, pierwsza do drzwi była jakaś babcia a za nią murzyn który się kłócił że był szybciej.

Poszedłem do łazienki, trochę mi to zajęło ale gdy wróciłem okazało się że nikogo w kolejce już nie ma. Usiadłem na ławce przy ścianie i czekałem aż wizyta mojej żony się skończy. Gdy drzwi się otworzyły, moim oczom ukazała się D%^&*#$@!. Usiadła obok mnie. Popatrzała z politowaniem w oczy i rozłożyła ręce. Zacząłem płakać i przytuliłem się do niej, a gdy to zrobiłem ta szepnęła mi na ucho: ??? ???'? ???? ?????? ?? ????????, ??? ???? ???? ??. W sercu poczułem przypływ miłości i chciałem zostać w tej chwili na zawsze. Spojrzałem jeszcze raz na twarz D%^&*#$@!, uśmiechnięta wpatrywała się dalej we mnie i cieszyła się, że jej wiadomość do mnie dotarła.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
W pierwszym śnie grałem sobie w majnkrafta z ekipą z discorda i debile wszystkie bloki z drewna w moim domu zamienili na rudy żelaza. Musiałem z 3 godziny potem się męczyć by odbudować ten dom.

W następnym śnie byłem w jakimś parku rujajskim i ganiały mnie dinozaury.

W trzecim śnie byłem w muzeum z koleżankami z liceum, okazało się że prowadzą tam również sprzedaż butów i tak się one ucieszyły, że zaczęły czegoś szukać. Ta w czarnych włosach przymierzała jakieś granatowe klapki na koturnie, ale ewidentnie było widać że są na nią za duże, powiedziałem jej więc że one się jeszcze rozejdą i wtedy to ona te buty zgubi. Posmutniała i poszła sobie. Potem rozmawiałem z drugą koleżanka i wtedy się okazało, że w swoich okularach ma podsłuch i potrafi czytać moje myśli dzięki nim. Na komputerze który o dziwo miała ze sobą mogła sprawdzić czy to co mówię pokrywa się z tym co myślę. Po chwili przyszła jednak matka tej pierwszej koleżanki i zaczyna na mnie krzyczeć że to spotkanie to była randka z nią a nie z tą drugą i że mam się uspokoić i ja przeprosić. Ale powiedziałem jebać i poszedłem patrzeć na wystawę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Duży plus za:
- sprzedaż butów w muzeum
- buty, które się rozejdą
- rudy żelaza
- odczyt myśli
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Dream review

Ajsen favorite show by Isabela
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
prosze usunac ta bezczelna reklame Alpaki dziekuje

Loffki inces, dzięki za usunięcie
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Ja dzisiaj w podstawówce swojej byłem z ziomkiem ze studiów i były jakieś zajęcia ale nam się nudziło więc wyszliśmy
Tam dzieci w kiblu jakąś orgie mieli więc się wysikać nie mogłem
Poszedłem na strych w nadziei że znajdę jakieś wiadro
A tam jakieś stare deski były na które kolega nadepnął
I z tego pająkobiedronki wyszli
I mnie zaczęli gryźć
I dostałem takich halucynacji fajnych
Kalejdoskopy widziałem i inne gówna typu mandale itd
I się potem obudziłem
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1